Właśnie na rynku rozbrzmiewa hymn miasta Kalisza, to znak, że za 3 godziny kończy się mój staż w banku. To chyba jeden z ważniejszych dni tych wakacji i jakże szczęśliwy. W końcu będę mógł odetchnąć, nabrać powietrza w usta i zrobić hyperwentylację. Wyśpię się. Ale…