W naturze dorosłe nagie drzewa rosły. Samotnie, bo samotne były. W glebie chłodnej, żyznej zarazem. Wysokie były, cień dawały. Skutecznie słońce zasłaniały.
W naturze dorosłe nagie drzewa rosły. Samotnie, bo samotne były. W glebie chłodnej, żyznej zarazem. Wysokie były, cień dawały. Skutecznie słońce zasłaniały.
Wielka sobota po mojemu, czyli rzecz o wąchaniu kwiatków od spodu… Nie na grobach, a w specjalnych okolicznościach natury.
Ostatnio zauważyłem, że coraz bardziej dystansuję się do otaczającej mnie rzeczywistości i problemów dnia codziennego. Podobno to dobrze… Takie oFFowe. I jak to się mówi: Byle pod prąd, bo z prądem płyną śmieci…
Idzie wiosna! To się widzi i czuje. I nawet ludzie zaczęli być bardziej wkurwiający. Zapewne to wynik przesilenia wiosennego #1. Bo jak to inaczej wytłumaczyć?
– Daj dane. – Masz… – Poszło! – Przyszło! Szybciej niż prędkość światła…
Przepraszam najmocniej za trzęsący się momentami obraz. Wiecie jak to jest, gdy kręci się pornola…
Sny o wypadających zębach i pytania P. na temat życia wiekuistego #1: – Co byś zrobił gdybym umarła? – Jak to co? Posmutniałbym… – Aha. Wniosek: Sorry… ale jeszcze nie dziś.
Wyczuwam kilka milisiwertów…
Mój boże, tak sobie myślę jak to ciężko jest samodzielnie myśleć. Telewizja myśli, prasa myśli, Internet myśli. Wszyscy masowo myślą, w swej niewiedzy, że myśli są wymysłem ich samych. A prawda jest inna! Z czystego lenistwa, wygody, przyzwyczajenia… Tak jest prościej, łatwiej. Na skróty. I…
W kroplach dni powszednich, tak samo jak i w morzu, całe niebo można zobaczyć.