Na wielu amerykańskich filmach można zobaczyć taki fajny symbol – mały dzieciak stoi z plikiem gazet i wykrzykuje zawartość gazety. Podobny motyw spotkał mnie w tramwaju nr. 10 (Dębiec w stronę Rynku Wildeckiego). Wszedł sobie pan, stanął przy motorniczym i głośnym, potężnym głosem zaczął wykrzykiwać…