Matka krzyczy, kac w głowie, dzwoni „pomyłka” do ortopedy, z ogródka skradziono żonkile, w Warszawie ktoś wjeżdża w kupców, ktoś inny wywiesza pranie, pan za oknem łowi ryby, ludzie święcą swoje jajka – tak oto wygląda świąteczny dzień w wykonaniu polskiego społeczeństwa. Wniosek: Dzień świra,