Jedyne, co lubię podczas Świąt to chyba zapach choinki. Momentami przypomina o wymianie kostki toaletowej w kiblu.
Z racji tego, że nie przepadam za naporem dekoracji świątecznych – choinka to jedyne miejsce, gdzie akceptowalny jest ich nadmiar. W końcu gdzieś trzeba ulokować te cholerne prezenty i rózgę!
A dla kogo rózga?
jeszcze się pytasz 😛