I stało się. Z dniem 23 czerwca 2010 roku zdałem pomyślnie egzamin dyplomowy, obroniłem pracę magisterską i otrzymałem tytuł magistra z oceną bdb.
Co teraz? Good question!
Kolejny haczyk na liście „To Do” zakreślony. A jak się czuje świeżo upieczony magister? Nie odczuwam większych zmian. Słońce nadal świeci, ptaszki ćwierkają. Szczekające psy jak w***wiały tak wk***iają. Zachłyśnięty – odbieram telefony „Magister Kowalski, słucham?„. Kaca moralnego również brak. Na dzień dzisiejszy – czuję się wewnętrznie spełniony. No i najważniejsze – życie zaczyna się od nowa. Od czystej, niezapisanej karty – tabula rasa. Czas znów zapisać na nowo kolejne doświadczenia.
Chyba zacznę od teraz…
Gratulacje!
Nice! Gratuluję!
Gratulejszn 🙂 Z ciekawosci: z czego pisales prace?
no gratki;)
Gratuluję, choć przyznam, zaskoczyłeś mnie, spodziewałem się, że jesteś młodszy…
@zal, eduarten, torero, kasia i sigvatr dziękuję 🙂
@torero z marketingu, wizerunku i niestandardowych form jego kreowania
Studia – własne przemyślenia na koniec
No i stało się. Między innymi joggerowa kategoria „studia” przynajmniej na jakiś czas[?] zostanie nieczynna / niepotrzebna. No bo i po co pisać o studiach, skoro [i tu może jeszcze zaskoczę co po niektórych] ukończyło się wreszcie pi