Spontaniczna dyskusja o modelingu, fotografach, stawkach, branży i obserwatorach. Zainspirowana tematem na forum.
Piotr: Dlaczego nr 2? Bo cały czas odcinacie kupony od ludzi którzy robili wyśmienite zdjęcia kilkanaście-kilkadziesiąt lat temu mający prymitywny sprzęt i nic poza wyobraźnią, wyczuciem i talentem. Cały czas uważacie się za artystów choć dziś 60% zdjęcia robi dobry obiektyw, 30% to wysiłek kilkuosobowej załogi, 5% obróbka komputerowa (utrwalona w pamięci przez praktyków do bólu, ale wyuczona przez początkujących oglądających lekcje na youtube), a drugie 5% to zwyczajna logika w ustawieniu lamp, kadrowaniu i podstawowego wyczucia sytuacji. Przy sesjach komercyjnych tak to wygląda i nie ma mowy o artyzmie – jesteście rzemieślnikami i nic więcej. Cieszcie się że technologia jest dziś na takim etapie, bo inaczej mało który z was byłby dziś fotografem! [cytat]
Piotr: Całe życie będziecie fotografować śluby i wesela nadając temu na swoich stronach internetowych wymiar artystyczny, co jest nie tyle banalne co nudne do bólu.
zgadzam sie
Paweł: wiesz jaka jest różnica między tym, który zrobił to zdjęcie, a mną który zrobiłby identyczne?
różnica jest w tym, że ja ustawiałbym się 5minut a on 2
Piotr: hm dobre porównanie do tego ustawiania
Paweł: cieszę sie ze wreszcie to zauważyłeś, bo uznałem to za jedną z najlepszych myśli dzisiejszego dnia w moim wykonaniu 😀
Piotr: trafna. A jestem ciekaw ile bierze Bartek Pogoda za fotki?
Paweł: w sumie nie wiem
Piotr: ciekawe czy on sam finansuje swoje podróże
kurwesko jestem tego ciekaw
Paweł: z tego co kiedyś pisał to tak
wiesz, on sie ogólnie tuła po świecie
Piotr: to swoja droga
no ale kasę musi skądś mięć
Piotr: dziś sobie pomyślałem ze jak mmi sie skończy polisa posagowa to kupie sobie sprzęt za 15 000 zł i będę amatorem z profesjonalnym sprzętem 😛
i nikt mi nie podskoczy
Paweł: ahahaha :D:D:D:
Piotr: ogólnie jak czytam te wszystkie wypowiedzi na forum tych nadętych buców fotografów to mowie do siebie w myślach ze cieszę sie ze nie jestem jednych z nich… oni nie maja racji a wierzą w głupoty które wygadują i piszą
bronią się by usprawiedliwić pasję dzięki której pracują
Paweł: dokładnie
Piotr: mi jak sie kumpela pyta za ile zrobię jej stronę www dla domku letniskowego
to nie potrafię jej odpowiedzieć
ale nie z tego powodu ze jest moja znajoma
tylko po prostu lubię to robić
i nie znam tego ceny
wiec wyszło na to ze robie jej za flaszkę wódki
i co zaniżam stawki?
Paweł: jeżeli to Twoja znajoma, to nie…
jeżeli ktoś obcy – to bym Ci właśnie zajebał siekierą w łeb :D:D:D:
nie no, żartuje ;p
Piotr: no widzisz…takie myślenie 😛
jeżeli lubisz cos robić to czemu robić to za darmo – mam to w swojej strategii… kwestia tego ile to jest za darmo a ile za nie za darmo?
zresztą tez bym nie mógł być fotografem zawodowo bo kurwa ja mam tak ze wchodzę co 5 min na flickra i odpalam swój photostream i patrzę dumnie na swoje foty hehe
tak samo mam z blogiem 😛
i teraz tez wlazłem se żeby sie ponapawac duma
i w dupie mam to ze ktoś tam sie ze mnie śmieję ze pisze sobie cos tam
Piotr: i pierdole głupoty pewnie do siebie
Paweł: AHAHAHAH :D:D:D:
Paweł: właśnie zajebalem czołem o biurko ze śmiechu 😀
Piotr: robie to dla własnej przyjemności by móc być z siebie dumnym
Paweł: znaczy chodzi mi o to 😀
ze ja tez lubię patrzeć jak cos mi naprawdę wyjdzie. ale zawsze sobie mowie ze to tak głupio oglądać i chwalić swoje
wiec tego nie robie
Piotr: dziś mailem okazje obejrzeć książkę Steffena Mullera "Polska Da sie lubic"
i tam było cos takiego o polskiej przesadnej skromności
ze anglik by juz dawno sie chwalił ci co sobie kupił
a polak będzie siedział cicho i mówił jak sie wyda a ze to przez przypadek wyszło mi takie zdjęcie
powinieneś być dumny z tego co robisz
bo wtedy jesteś dumny z tego jaki jesteś
Paweł: nie no, ja jestem po części
ale lubię jak to ludzie potwierdzają, ze to co robie jest dobre
Piotr: czyli ich kokietujesz?
ludzie i tak ci nie powiedzą prawdy
mama ci powie ze jest super bo cie kocha
a kumpel ze fajne bo cos tam wie o fotografii i mógłby foto wstawić na tapetę w windowsie
a ktoś obcy ze chujowe bo zrobiłeś lepsze foto od niego
Paweł: nie, właśnie nie o takie mówienie mi chodzi
chodzi mi o przypadkowych ludzi
Paweł: np. cos tam napomknąłem ze bawię sie w zdjęcia i kumpel żebym mu cos pokazał. no to dałem mu link do flickra i potem sam z siebie spontanicznie mi powiedział kilka razy ze te fotki to zajebiste
Piotr: czy te osoby sa kompetentne? nie sa,.. kompetentni to beda ci na flickru…i to jak dobrze trafisz
Paweł: ale mi nie chodzi o kompetencje właśnie
mi nie chodzi o wytykanie co i jak. mi chodzi o odczucia przeciętnego kowalskiego
bo fajnie jest widzieć ze komuś sie to podoba
Piotr: no to dobra ostra foto z głębia ostrości zawsze będzie wzbudzać podziw
Paweł: no fakt
Piotr: kumpeli zrobiłem foto pod fontanna w Kaliszu a ona patrzy tak na mnie i mówi – ej koval te foty sa takie profesjonalne
a ja do niej – no wiesz mam Canona Eos xti i poczułem sie takki lepszy
i taki super
i taki nie przeciętny
a moja dziewczyna stojąca obok promieniowała zachwytem
Paweł: ale właśnie może o to chodzi
i wtedy czujesz sie dumny, ze komukolwiek sie to podoba
Paweł: no właśnie ;p
Piotr: i to sie nazywa lans
bo dobry lans nie jest zły
Paweł: właśnie ;]
ale fajnie jest, jak ludzie np. sami odkrywają to ze cos tam na boku robisz i sie tym nie chwalisz
wtedy masz jeszcze większa satysfakcje
Piotr: tylko problem w tym ze dobry bokeh ludziom nie wystarcza.. czasem musisz mieć wysunięty tubus teleobiektywu na 2 metry przed siebie żeby sie nie dojebali ze w swoim sony dsc p-32 maja zoom 10x
Paweł: haha 😀 trafne 😀
Piotr: no to swoją drogą. ogólnie często ludzie doceniają to czego sami nie potrafią robić
tez doceniam to ze inni potrafią pisać zajebiste skrypty i programy a ja tego nie umiem bo wołałem iść z kumplami na dzieweczki i piwo
Paweł: a ja właśnie zawsze sobie myślę "tez tak potrafię, potrzebuje tylko na to czasu" ;p
Piotr: albo to ze potrafią liczyć w pamięci jakieś działania matematyczne gdzie ja musze sobie to rozpisać na kartce
tylko ze jak ktoś zaczyna być z tego powodu arogancki wobec mnie bo ja by dojść do tego samego wyniku potrzebuje 10 sek. więcej niż on… tak samo jak tobie 5 min schodzi na ustawienie sie gdzie profesjonaliście zajmuje to 2 minuty to zaczynam tez być nieprzyjemny…. dostaje kurwicy i najeżdżam na człowieka
nie lubię aroganckich osób
pewnych siebie lubię bo można z nimi normalnie pogadać
ale bycie aroganckim to grzech który pamiętam temu komuś długo
Paweł: dokładnie
wkurwia mnie to na maxa
np. komentarze chłopaka mojej siostry
takie głupie docinki
a jak patrzę na niego jak biega z aparacikiem i flashem aparatowym to mnie śmiech bierze
Piotr: i wiele ludzi w fotografii dzieli ludzi na amatorów z dobrym sprzętem i pro z tez dobrym
to arogancja
Piotr: nie jeden amator zrobi lepsze zdjęcie
Paweł: śmiech
Piotr: hehe no … sam niech ustawi manuala w aparacie to będzie wiedział co to znaczy
[to było tez aroganckie]
pewnie używa sam auto
Paweł: ano
Piotr: tak samo kumpeli ostatnio wyłączyłem flasha w sony i zrobiłem zdjęcie bez lampy
Paweł: właśnie to jest najgorsze, ze jak ktoś czegoś nie potrafi to najeżdża na tego co potrafi
Piotr: ta sie oburzyła ze jej nie błyska
i ze nie umie włączyć z powrotem
kurwa, od nowości zna się tylko tryb auto
i ciemne fotki na naszej klasie
Paweł: Ty, ja ostatnio na wigilii klasowej robie jakieś tam foto, a koleżanka do mnie "a to ty nie masz flasha wbudowanego?" :D:D:D:
Piotr: a przecież do każdego aparatu jest instrukcja i nawet sony daje ci instrukcje 200 str na wszelki wypadek w 10 językach żebyś mógł zrozumieć
i tam sa opisane techniki robienia zdjęć
ale kurwa sie nie chce zajrzeć
i potem meczy sie ludzi
i napierdala w słoneczny dzień flashem po oczach
Tak w ogóle to stwierdziłem dziś, że zbieram na kolejny obiektyw „zabawkę”. Tym razem coś w zakresie 10-20mm. Przynajmniej Sigma. Jak bóg da to może i Canona.