Przyszło dziś dwóch takich z gazowni. Mieli sprawdzić kratki wentylacyjne. A to byli tacy co wchodzą do twojego domu a po chwili chcą ci go zabrać. Stałem na posterunku. Łazienkę złazili – było ok., kuchnie złazili – już nie było ok.
Pan stwierdził absurdalnie:
-Nie ma tutaj w kuchni kratki wentylacyjnej,
– Jest okap,
– Ale musi być kratka,
– Ta kuchnia była kiedyś tam (pokazuje na pokój obok),
– [wchodzi do pokoju, przewrócił wazon] Tutaj też nie ma kratki,
– No nie ma,
– Musi być kratka. Musze zakręcić panu gaz,
– A rok temu było sprawdzane i było ok.
– Ale teraz nie jest (zakręca zawór gazu). Musi być kratka, bo jak Pan gotuje to wszystko leci do pokoju.
– No ale jest okap,
– Musi Pan zrobić przebicie przez tę ścianę do tamtego pokoju i z tamtego pokoju przejście do komina wentylacyjnego i wtedy będzie ok.
– Słuuuuuucham? A zresztą to i tak nie moje mieszkanie. Ja tu tylko mieszkam. Nie będę się denerwował. Przekażę
Wniosek: Polska myśl budowlana
W moim mieszkaniu też był okap to kazali zlikwidować. Też jakieś fiu-bździu.
@livio śmieszni są. mnie zakręcili gaz a sam sobie odkręciłem
@Koval: czego nie rozumiesz? Musi być kratka = daj pan 100 zł to panu odkręcimy gaz.
@btm no właśnie też o tym pomyślałem, kumpela też to sugerowała a ja na to „dać to ja mogę w mordę” taka prawda. Łapówki nigdy nie dałem i nie dam…
U mojej babci było to samo parę lat temu – coś tam zaczeli marudzić, że przecieka, że pika im detektor, bla bla bla. Potem u nas to samo. Ale że ojciec elektryk i sąsiad hydraulik sami coś tam ostatnio majstrowali i mieli własny detektor pod ręką, to się okazało, że „ich jest pewnie popsuty” i że już pójdą.
A potem cały budynek wylatuje w powietrze, bo ktoś miał okap zamiast kratki 😉
@jam łasica no bez przesady, często przewietrzam dom 😛
Przewietrzanie domu to już indywidualna kwestia.. Choć się niby projektuje tak by w kuchni był komin, to uważam że robienie u Ciebie problemów za idiotyzm tych panów.
O ile się nie mylę to nadal obowiązuje norma PN-83/B-03430, a tam nie ma nic o rodzaju przewodów. (http://www.wentylacja.com.pl/przepisy/przepisy.asp?ID=1073) Z resztą co mają w takiej sytuacji zrobić ludzie którzy mają kuchnie połączoną z jadalnią ja się robi w domach jednorodzinnych?
Postaram się dowiedzieć czegoś konkretnego jak będę na uczelni.
@sl3dziu no własnie ja tak mam – kuchnia połączona (aneks kuchenny?) z salonem/jadalnią. przypuszczam ze prawo/przepisy tego nie zabraniają
Okap chyba nie może być uznany za kratkę wentylacyjną ponieważ jest w nim filtr, długi przewód często i wentylator, wszystko to stanowi przeszkodę dla gazu który w razie ulatniania się nie mógł by się wydostać z pomieszczenia. Natomiast taka zwykła kratka ( jak dobrze pamiętam to może być w niej wentylator ale bez żadnych filtrów) pozwoli by gaz uciekł do kominu wentylacyjnego. Takie kratki mogą być dwie obok siebie i niczemu to nie przeszkadza, jedna do okapu i jedna żeby panowie się nie czepiali.
Takie informacje uzyskałem bo ostatnio i u mnie się czepili mocniej tego nieszczęsnego okapu…. zresztą co roku się go czepiali ale w tym roku jakoś nad wyraz mocno i chyba będzie trzeba wybić otwór na dodatkową kratkę.
Koval .. a ja mam pomysł 😀 pokaż tą swoją kuchnię na fotce, wtedy „specjaliści” ocenią czy trza tą kratke, czy nie 😀
@kasiula aparat zostawiłem w Kaliszu
@Tedi: są kratki z otworami na wywiew okapu – to chyba lepsze rozwiązanie niż wybijać dodatkowy otwór.
Kratka wentylacyjna jest po to samo, po co w łazience z piecykiem gazowym – żebyś nie zatruł się czadem. I musi być kratka, a nie kratka z wentylatorem, bo ten bardzo zakłóca swobodny przepływ powietrza, a okap jest w ogóle niedopuszczalny. Poza tym wentylator u Ciebie zakłóca przepływ powietrza u innych podpiętych do tego samego pionu (komina).
Ale jeśli masz kuchenkę elektryczną, możesz smutnym panom powiedzieć, żeby się srali 😉
u mnie też: brak kratki i nie ma znaczenia czy jest okap, musi być kratka :F