Wpadłem na to dziś. Co by nie zmienić może przekleństwa: Cholera! Znów się nie udało. Na: AH1N1! Znów się nie udało. A zamiast: Ty cholero! Używać: Ty grypo!
Wpadłem na to dziś. Co by nie zmienić może przekleństwa: Cholera! Znów się nie udało. Na: AH1N1! Znów się nie udało. A zamiast: Ty cholero! Używać: Ty grypo!
Chmurka… a P. nie ma. Zamalowała.
Pioneer DV-420 DVD Pioneer DV-420 – małe, lekkie DVD, obsługujące niemal wszystko co włoży się do podajnika płyt. Nie spotkałem się że jakiejś płyty nie zdołało odczytać. USB i HDMI to w sprzęcie to już standard. Nie ma co się rozpisywać. Wielki plus za szybkość…
Brzmią brytyjsko. Design mnie zauroczył. I te highendowe elementy – drewno, pozłacane wejścia i szpilki pod nóżkami kolumn robią swoje. Idealnie wpasowują się w styl mojego pokoju. Patrząc na nie mam ochotę otworzyć butelkę siedmiogwiazdkowej Metaxy (oczywiście całość w połączeniu ze Spritem). Co więcej mogę…