W życiu każdego człowieka przychodzi moment, w którym musi usiąść i odpocząć, powąchać kwiatek od spodu. Dziś tak zrobiłem. Usiadłem w parku, cisza spokój… niestety. Szybko pojawiło się akurat wtedy, gdy chciałem odsapnąć – głupie, namolne, pierdolone słońce. Ogrzało najpierw moje nogi, potem klatkę, a…