Dziś piątek w robocie bankowca minął dzwoniąc do ludzi, w sprawie odpisów z ksiąg wiczystych. Jak zwykle zycie pokazało, że z kobietami na prawde trudno się rozmawia. Normalnie co druga to mądrzejsza, co trzecia to idiotka a co dziesiąta to myśli, że jak dostała kredycik…