Korzystając z okazji dłuższego weekendu odwiedziliśmy nic innego jak Jurę Krakowsko Częstochowską. To już chyba tradycja!
Tamtejsze tereny są tak ciekawe, że nie sposób tam nie wracać. Robimy to regularnie od momentu odkrycia ich na mapie. Czyli 2 lat.
Tym razem postawiliśmy na w pełni odrestaurowany przez senatora Jarosława Laseckiego zamek w Bobolicach i obecnie zabezpieczany przed dalszym niszczeniem zamek w Mirowie. Oba zamki dzieli dystans ok. 1 kilometra. Można między budowlami przemieszczać się specjalnie wytyczonym szlakiem z dość malowniczymi widokami.
Dalszą część wycieczki spędziliśmy wspinając się na Górę Zborów oraz Górę Biakło, gdzie P. jeszcze nie była.