Jazda na rowerze jest pełna niespodzianek. To także świetna okazja do przemyśleń i rozważań natury egzystencjalnej.
Zacne widoki. Na Opolszczyźnie kiedyś po takich polach śmigałem. 🙂
O maj. Błota nie zaliczyłem, bo sucho było. Zgarnąłem parę siniaków i było super.
Swoją drogą na rowerze kiedy jadę nie myślę – jestem ;]