Dla jednych długo oczekiwany i wymodlony dar niebios, zło konieczne, czy po prostu zmiana skupienia. A może to po prostu malkosz, ostatni deszcz zwiastujący upały?
Rozświetlony słońcem, gwałtowny, intensywny. Oczyszczający powietrze od wszelkiego rodzaju pyłów i wykwitów lokalnego industrializmu.
I Ty Brutusie przeciwko mnie? Jak śmiesz w takie upały dawać takie filmiki? 😀
@CapaciousCore u mnie tak padało przedwczoraj. 🙂