Każdy ma jakiś dar. Jedni dobrze piszą, rysują, konstruują. Inni fotografują, komponują czy po prostu wychowują dzieci. Dla każdego z tych ludzi to jakiś cel, sposób na życie. Jeśli tego nie robią, czują, że ich życie traci sens albo przelatuje niczym piasek między palcami.
Jak mawia Jeb Corless:
Życie to ciąg doświadczeń zakończonych śmiercią.
Więc wychodzi na to, że sztuka życia polega na zbieraniu jak największej liczby doświadczeń. Then, You’re the winner!
Oby nie przerodziło się w: Życie to ciąg doświadczeń dostarczanych mimowolnie/świadomie INNYM, czasem/często zakończonych ich śmiercią.
Pozdrawia cię, twój wierny czytelnik.