Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
Zachwyty nad Łomżą są mocno przesadzone. Jeśli dobre piwo niepasteryzowane to Lubuskie z Witnicy, Żywe z Amberu, Dawne z Konstancina, Książęce z Lwówka śląskiego, Ciechan Wyborny czy Świeże z Kormorana. Kasztelan i Łomża to niestety od jakiegoś czasu pseudopiwe — może i lepsze od Tyskiego, Żywca i spółki, ale to akurat niespecjalnie trudne.
My to zwaliśmy „granatami”, a nie „bączkami” 🙂
@Caladan O „granatach” też słyszałem. Ale to mi się kojarzy jakoś z winem. Tanim.
Zapewne z Komandosem ;p Bądź, co bądź, nie ważne jak się nazywa, ważne jak smakuje.
Ja również polecam, miałem okazję ostatnio spróbować.
teraz pojawiła się jeszcze łomża mocne niepasteryzowane. ale nie widziałem jeszcze w sklepach. niby od października w sklepach
Zachwyty nad Łomżą są mocno przesadzone. Jeśli dobre piwo niepasteryzowane to Lubuskie z Witnicy, Żywe z Amberu, Dawne z Konstancina, Książęce z Lwówka śląskiego, Ciechan Wyborny czy Świeże z Kormorana. Kasztelan i Łomża to niestety od jakiegoś czasu pseudopiwe — może i lepsze od Tyskiego, Żywca i spółki, ale to akurat niespecjalnie trudne.