To tu, to tam. W kolejce. Do grobu. Trochę to z cyrku, nieco z absurdu. By czekać. Popatrzeć. Taka karma.
Pierwsze lody dla P. Pierwsze wino. Pierwsza wódka. Jadymy. Sezon otwarty.
Ostatnie zdjęcie. A raczej grób z kościoła garnizonowego w Kaliszu zdecydowanie wygrywa. Wymowny. W nawiązaniu do Katynia.
Szkoda, że tak smutno i tak czarno-biało. W końcu Niedziela to dzień, w którym należałoby się już cieszyć.
Pierwsze trochę za ciemne. Gościa z krzyżykiem nie widać. Zakładam, że to JP2.
Pozostałe lekko nieostre. Nie da się nic z tym zrobić?
<flame>
ymowny. W nawiązaniu do Katynia. – IMHO brakuje samolotu
</flame>
no właśnie niepotrzebnie się męczyłem na manualu. mogłem walić na automacie, ambicja, no niestety już nic więcej się nie da zrobić. ale dałem mimo wszystko. pewnie dobrze wiesz jakie ciemne są kościoły
Trochę zwrócę honor. Monitor przyciemnił zdjęcie. Teraz widzę, że trochę szczegółów na pomniku można zobaczyć.
Co do kościołów – tak wiem. Niestety. Dlatego tam dobrze się sprawdzają statywy. AFAIK dobrym rozwiązaniem jest wykonywanie/obrabianie zdjęć kościołów w technice HDR. Wychodzą całkiem fajnie.
No i manual. Moim zdaniem nie 'niepotrzebnie’. Sam wolę pobawić się manualem i uczyć się na własnych błędach niż zdawać się na automat, który często gęsto się nie sprawdza 🙂
co do automatu to ktoś na blipie ostatnio napisał „tyle kadrów fajnych tracę, skoro nawet repo walą na automatach”
automat jest ok w niektórych sytuacjach.
Naprawdę dobrzy fotografowie, klasy przykładowo NationalGeographic, o ile mi wiadomo raczej jadą na manualu.
I to mój niedościgniony wzór. 🙂