Do wykonania posłużyły następujące gadżety:
- zegar ścienny marki Karlsson Little Big Time,
- ploter tnący, programowalny z Corel Draw,
- styrodur, twarda odmiana styropianu,
- czcionka Rockwell Extra Bold,
- taśma montażowa, dwustronna, piankowa marki Tesa.
Efekt końcowy widać na zdjęciu.
Bardzo fajne. Gratki!
Coś podobnego chcę sobie zrobić w pokoju, tylko nie miałem pomysłu na cyferki 😉
A jak mają się cyfry do rzeczywistego stanu godziny?
I jakiej długości są te wskazówki?
Zegar super
ale tego… lecha… w puszce… to wstyd 😉
@mateusz cała średnica zegara to 90cm, układ cyfr tylko orientacyjny ale mniej więcej wskazują jaka godzina. po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się i możesz bez problemu skali określić godzinę. ja już tak mam, ale ze względu że ściana była trocha taka pusta postanowiłem coś takiego wykombinować
@occulkot a tam, dobrze że warka tam nie stoi albo jakiś van poor
Wow, interesujący projekt i widać, że solidne wykonanie. Gratuluję pomysłu, fajnie to wygląda 🙂
Wygląda może fajnie, ale imo kompletnie niepraktyczny.
Fajne fajne, ale nie wyobrażam sobie sprawdzania na tym godziny, nic tam nie widać.
@pecet, kutek – sztuka z zasady jest mało użyteczna
Rozmieszczenie jak dla mnie nie jest odpowiednie, wydaje się być mylne.
a jak się ma 10 do 11 w rzeczywistości?
eh widze że większość ludzi lubi mieć wszystko ładnie poukladane, logicznie – TO TAKIE NUDNE… to mną kierowało. Przewidywalność jest nudna, a ile mniej by było komentarzy 😛
Zegar wporzo, ale mi się bardziej podoba zawartość szafki nad telewizorem 😉
Bardzo ladne wykonanie :). U mnie wisi od 2 lat prawie identyczny, tyle, ze zrobiony recznie, bo do plotera dostepu nie mialem.
Super, to jest coś co mogłabym mieć.