Wyszukałem w książce ciekawą definicje reklamy. Jest to „makroakt mowy o charakterze pośrednim i dominującej funkcji perswazyjnej, zbudowany
z mikroaktów (pośrednich bądź bezpośrednich): zachęty, nakłaniania,
stwierdzania, chwalenia, proponowania, rady, gwarancji i obietnicy oraz
grzecznościowych, których funkcje pragmatyczne są zawsze podporządkowane
funkcji naczelnej„.
Chyba trudniej się już nie dało.
A można było parafrazując pierwszą polską encyklopedię:
„Reklama jaka jest, każdy widzi.”
a w jakiej książce??
z jakiej książki pochodzi ten cytat?