BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Podzielność zajęć

Jestem perfekcjonistą. Staram się nim być. Z czasem zaczynam dochodzić do wniosku że chyba nie do końca jest to pozytywne. Otóż będąc nim, nie mogę skupić się na kilku rzeczach jednocześnie. Bo albo zrobię je nie tak jak bym chciał, albo w ogóle. Wychodząc z założenia – jeżeli nie możesz zrobić czegoś dobrze, nie rób tego, lub odłóż to na później. To męczy.

4 komentarze

  1. Hm. Kiyosaki pisze, że perfekcjonistom najtrudniej iść na swoje i to rozwinąć, bo dążenie do prefekcji może b. łatwo przerodzić się w postawę typu „niczego nie zlecę, bo reszta świata jest nieodpowiedzialna i się nie zna”. Coś w tym chyba jest.

  2. Ja perfekcjonistą nie jestem, a dwoma rzeczami naraz nie jestem w stanie się zająć. Nie przesadzasz zbytnio?

  3. torero: Kiyosaki to jakiś modny się ostatnio zrobił. Gdzie w sieć nie zajrzę to tam każdy o nim pisze, lub cytuje a to facet którego wiedza (szczególnie ekonomiczna) jest dość często podważana.

  4. Kiyosakiego jako ekonomistę lekce sobie ważę. Od człowieka nauczyłem się jednak dość dużo w zakresie, powiedzmy, „filozofii biznesowej”, szczególnie z „Bogatego ojca”. Bo jakkolwiek zabrzmi to strasznie banalnie, nie wyobrażam sobie robienia czegoś szerzej na własną rękę bez odpowiedniego nastawienia i pewnych nawyków myślowych [jak choćby pojęcie „kolumny aktywów”]. I tutaj Kiyosaki się sprawdza, przynajmniej dla mnie. Bronić człowieka jako autora „poradników biznesowych” nie zamierzam.

Skomentuj.