Zastanowiła mnie jedna rzecz – czy ludzie, którzy mają ileś tam związków za sobą, mniej lub bardziej udanych zastanawiają się nad nimi. Zapewne budzą się samotni, na podłodze, podnoszą ciężką głowę i dukają sami do siebie:
Hej… czy to moja wina?
To chyba coś w rodzaju pobudki z ręką w nocniku. Trochę się przysnęło, człowiek się wybudza z hipnozy, patrzy a tu ma 40 lat swojego życia za sobą. Myśli – cholera gdzie ja to przepierdoliłem?
Czasami sam się na tym łapie. Siedzę w domu, godzinami. Zupełnie bez celu. Oglądam ambitne programy, discovery, te sprawy. Zupełnie mnie nic nie rusza. Gdy w TVN24 leci materiał o biednych dzieciach, kobietach gwałconych dwadzieścia razy przez swoich ojców po prostu uśmiecham się sam do siebie. Mówię „no way” i przełączam dalej. I tak mijają sekundy, minuty, godziny. Nic się nie dzieje.
Hej… czy to moja wina?
Cholera wie… Nie czuje by moje życie było puste. Wręcz przeciwnie – czuję się szczęśliwy. Niczego nie brakuje. A jednak, czuje się niedosyt. Bo zawsze można lepiej, bardziej i szybciej…
Z nudów założyłem FaceBooka. Bardziej pokurwionego narzędzia do kontaktów społecznych nie widziałem. Naskryptowali stronę tak, że momentami FF nie daje rady. Ale to i tak najmniejszy problem. W teście na posiadane zaburzenia psychiczne wyszło mi:
Masz w dupie zakazy i nakazy, często kłamiesz, nie lubisz ludzi, to takie małe gówienka na twojej drodze, uważasz żeby w nie nie wdepnąć, masz wiele imion, ale czujesz, że tylko jedno do ciebie pasuje, nie masz wyrzutów sumienia, czasmi przeszkadza ci samotność
ciężko z tobą wytrzymać, wszystko ma być idealnie, wolisz idealnych przyjaciół od tych których masz, a tych nie masz zbyt wielu, pochłaniają się regulaminy i porządek, lubisz oszczędzać, lubisz mieć wszystko pod kontrolą
Hej. Viva Kac Vegas…
Te testy są robione przez userów, więc to nie wina Face`a, że są takie durne. Co prawda lepsze to to od NK, ale ma tyle różnych dziwnych funkcji, że z reguły jak coś tam robię to dzieje się przy okazji masa innych rzeczy, nie wiem czemu, po co i z jakiej niby racji.
@egzemplarz też nie do końca to rozumiem
> Z nudów założyłem FaceBooka. Bardziej pokurwionego narzędzia do kontaktów społecznych nie widziałem. Naskryptowali stronę tak, że momentami FF nie daje rady. Ale to i tak najmniejszy problem. W teście na posiadane zaburzenia psychiczne wyszło mi:
Ha to samo u mnie ! Ogólnie facebook jest kupą wszystkiego.
A wracając do ogółu tej notki – często mam podobne myśli. Czasami dochodzę do wniosku, że to zasługa filmów – posiadanie życia pelnego przygod etc, a to wszystko sztucznie wykreowane na potrzeby kolejnego reżysera.
Najlepiej zrobić jak mówią w reklamie – Lech! 🙂
To przez ten nowy film, co od dzisiaj leci w kinach?
Swoją drogą Viva Kac Vegas – fajna komedia 🙂 Oglądałem jakiś tydzień temu.
@bastian chodzi ci o dzisiejszą premierę Mądrość i Seks Madonny? No fakt bardzo egzystencjalny film [ oceniam po zwiastunie ]
@radmen mało powiedziana. tak się wczułem ze do WC nie miałem czasu wyjść