BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Rzetelne dziennikarstwo

Rzetelne dziennikarstwo. Czy może nie lepiej napisać „żetelne” dziennikarstwo?

Jakiś czas temu próbowałem sobie odpowiedzieć na zadane przez samego siebie pytanie: jak to się dzieje że takie serwisy jak Onet, Wirtualna Polska, Gazeta.pl czy Dziennik.pl maja taką rotację artykułów? Kto to pisze? Jakie są koszty?

Odpowiedz nasuwa się jedna – wystarczy sprytnie użyć wyszukiwarki by odkryć druzgoczącą prawdę.

Przeprowadziłem analizę treści wybranego artykułu (uwaga na daty):


Do internetu przedostało się nagranie z przygotowań do wejścia na wizję Kamila Durczoka. Burzy ono mit o radosnej atmosferze, która panuje w studiu telewizyjnym. Gwiazdy wcale nie bawią innych anegdotami, lecz w pośpiechu próbują okiełznać żywioł w studiu. To stąd te wulgarne wybuchy. [fragment z dziennik.pl 14 lutego 2009 23:41]

i…


Od pewnego czasu polscy internauci podsyłają sobie link do pliku wideo, na którym widać Kamila Durczoka klika minut przed wejściem na antenę "Faktów TVN". Lubiany przez miliony Polaków dziennikarz rozmawia ze swoimi współpracownikami wulgarnym językiem. [fragment z media2.pl 14 lutego 2009, godz. 15:32]

oraz


Po Tomaszu Lisie – którego dawno temu nagrano, gdy wulgarnie beształ współpracownika – to samo spotkało Kamila Durczoka. Nagranie – od którego dosłownie więdną uszy – chyba nie podoba się pracodawcom Durczoka. TVN robi co może, by "soczyste" wideo wycofać z Internetu [fragment z dziennik.pl 14 lutego 2009 23:41]

i…


Zainteresowany sytuacją trafiłem na portal Media2.pl w którym opublikowano artykuł o czyszczeniu Internetu przez TVN z powodu wpadki Durczoka. Jeszcze kilka lat temu, można było usłyszeć podobny fragment w wykonaniu Tomasza Lisa. Jemu tym razem nie spodobała się plansza jaka została przygotowana przez grafika. [fragment z koval.com.pl 14 luty 18:00 – fakt ze nawet nie zmienili linków do YouTube świadczy o wzorowaniu się na moim wpisie; i media2.pl 14 lutego 2009, godz. 15:32]

Oraz


"Od dwóch dni jest tak upier…, że tylko dlatego, że zlikwidowaliśmy ten jeb… przerywnik z góry, to jeszcze się to kur… uchowało" – tlumaczy koledze prowadzący "Fakty" w TVN.
Praca w telewizji jest stresujuąca. Zwłaszcza, gdy – jak ujął to dziennikarz – odpowiada się za to, co oglądają cztery miliony ludzi. A ponieważ Durczok jest jednocześnie menadżerem i dziennikarzem, to nie miał czasu na sprzątanie stołu. Tym bardziej, że właśnie pudrowała go wizażystka. Po kosmetyce twarzy był tak zły na brudny stół, że nie miał już siły na dalsze połajanki. Szepnął sobie tylko pod nosem: "uje… farbą czy nie wiem czym ku…". [fragment z dziennik.pl 14 lutego 2009 23:41]

i…


“Nie wk….aj mnie, dobrze? Od dwóch dni jest tak upierd….y stół tutaj, że tylko dlatego, że zlikwidowaliśmy ten j….y przerywnik, który jedzie z góry, to jeszcze się to jakoś k…a uchowało i ludzie tego nie widzą. Może by ktoś ruszył dupsko i to wyczyścił (…) A jak tu będzie g…o leżało, to je też pokażesz?” – dokładnie tak wyglądała rozmowa Kamila Durczoka przed głównym wydaniem “Faktów”, w czasie, gdy malowała go wizażystka, już w studiu “Faktów”. [fragment z tvnfakty.pl 13 lutego 2009 20:00]

Oraz


TVN bardzo przejął się tą sprawą. Wycofywał filmy z serwisów takich jak youtube. Pisał listy z prośbami powołując się na… prawa autorskie[fragment z dziennik.pl 14 lutego 2009 23:41]

i…

Internauci oburzeni są zachowaniem telewizji TVN, która powołując się na prawa autorskie walczy o usunięcie materiału wideo z sieci. [fragment z media2.pl 14 lutego 2009, godz. 15:32]

 

i oburzeni internauci…

Już niestety usunęli film z tuby, ten kto go tam umieścił lepiej niech przerzuci na daily motion lub gdzieś indziej.
w tym przypadku nie ma znaczenia, gdzie zostanie umieszczony filmik. Kontrola nad wszystkim bacznie czuwa – reakcja jest natychmiastowa.
– TVN tuszuje sprawę i kasuje wszędzie materiały wideo
– Dokładnie, tak to właśnie wygląda za kulisami, a TVN próbuje cenzurować Internet i zdecydowanie nie tedy droga. Im więcej razy usuną ten materiał tym większe będzie zainteresowanie i tym częściej będzie sie pojawiał w wielu internetowych źródłach. TVN właśnie takim zachowaniem pokazuje, że w d**** ma wszystkich internautów, w tym korzystających z ich własnych serwisów internetowych (często płatnych) – próbują kastrować Internet i to jest zamach na wolność.

Na podstawie powyższych materiałów można stworzyć swoisty wzór na artykuł do internetowego serwisu: bierzemy 3-4 źródła z danym wydarzeniem, z jednego bierzemy nagłówek, z drugiego treść, najfajniejsze fragmenty, miksujemy wszystko ze wcześniejszymi komentarzami internautów (w końcu dziennikarz musi pokazać opinie społeczeństwa), przeredagowujemy, z youtube.com dorzucamy filmik (o ile jest potrzebny) i nadajemy krzykliwy tytuł.

Co ciekawe – im artykuły są coraz bardziej plagiatowane (kopiowane) tym redakcje kolejnych serwisów są skłonne nadawać mocniejszy wydźwięk artykułom (w tym także tytułom i nagłówkom).

Na powyższym przykładzie „afery” z Kamilem Durczokiem i TVN można świetnie zaobserwować ewolucję informacji w społeczeństwie. Etap rodzenia się plotki, mitu czy nie do końca sprawdzonej informacji. Zaczęło się niewinnie: „Durczok dla tvnfakty.pl: To były krótkie żołnierskie słowa, za to mi płacą”. Następnie „Durczok klnie w sieci – TVN czyści Internet”, „Kamil Durczok klnie w studiu TVN”, „Kamil Durczok podzielił Polaków!”, „Durczok: nie wk…aj mnie!” by na końcu stwierdzić – „Durczok rzucił mięsem i dostał dożywotniego hamburgera”.

Nieustawicznie kopiowana i zmieniana wiadomość ulega zniekształceniu. Można zilustrować to łatwo opisem kasety VHS którą nieustannie kopiujemy lub obrazem / plikiem muzycznym który jest w nieskończoność poddawany kompresji.

Kolejny raz życie pokazuje sztuczną rzeczywistość. Rzeczywistość wykreowaną na szybko, pod presją czasu, dla masowego odbiorcy. Kultura masowa nie ma czasu zastanawiać się nad prawdziwością informacji które uzyskuje. Po prostu przyjmuje je do wiadomości. Stwierdza fakt ich istnienia.

Odpowiedzi na wcześniej postawione pytania same nasuwają się na usta. W przypadki z zasady nie wierzę.

Z drugiej strony nie ma co się dziwić – w końcu kultura masowa wyznaje zasadę wspólnego mianownika: „wszystkie treści zrozumiałe dla wszystkich, w najprostszej formie, mało wyrafinowane”. Taki stan rzeczy skutkuje jednym – na własne życzenie, z niejasnych pobudek  otrzymujemy odpadek prawdziwej rzeczywistości. Co najgorsze – godzimy się na to!

3 komentarze

  1. Obejrzałem i odsłuchałem. Ten Pan Kamil Durczok zachował się bardzo powściągliwie. W ogóle mnie nie zraził. Bo i czym? W nad wyraz opanowany sposób, w miarę soczyście, dosadnie, wyjaśnił jakie ma zdanie na temat niechlujstwa.
    Dziwi mnie postawa tego kogoś, kto puścił to w obieg, zamiast zwyczajnie POSPRZĄTAĆ ten chlew na stole! Lub zadbać o posprzątanie. O co ta pseudo afera?
    Jeszcze raz okazuje się, że w naszym Kraju, jak zwykle, nie ten winien, co źle uczynił, ale ten co owe zło ujawnił!

  2. Wiesz jak bywa… jest 16:20, a do 17 trzeba napisać jeszcze 2 teksty. Dzwoni telefon z sensacyjnym newsem. „Jak donieśli nasi czytelnicy…”. Wpisujesz temat w wyszukiwarkę, dodajesz definicję z pierwszej strony, która wyskoczyła w wynikach (jak się okazuje jest to wikipedia). „XXX jest to …..”. O, wczoraj było na wykopie! „Jak podają internauci …”. Może jakiś blogger coś napisał? „Eksperci od XXX, twierdzą, że [pół wpisu]”.
    Wierszówka jest, naczelny się cieszy…

    A tu okazuje się, że telefon pochodził od bloggera robiącego sobie jaja;).

  3. „Burger King nagradza Kamila Durczoka nieograniczonym darmowym dostępem do oferty wszystkich restauracji w Polsce.

    Przypomnijmy: Kamil Durczok, przed rozpoczęciem jednego z wydań „Faktów” na antenie TVN wyraził swoją dezaprobatę wobec zanieczyszczonego stołu. Materiał w piątek dostał się do internetu, a zachowanie Durczoka spotkało się z wieloma skrajnymi opiniami.

    – W naszej ocenie Pan Kamil Durczok nie tylko zachował się jak prawdziwy mężczyzna, ale i miał odwagę być sobą – mówi Robert Lis, brand manager marki Burger King w AmRest.

    – Dlatego z prawdziwą przyjemnością przesyłamy panu Kamilowi Durczokowi kupon na darmowe, nieograniczone korzystanie z oferty restauracji Burger King w Polsce – dodaje Lis.

    Kamil Durczok, oprócz możliwości korzystania z szerokiego menu restauracji, otrzymuje również dostęp do kuchni Burger King. – Skoro „rzucanie mięsem” w miejscu pracy budzi tak wiele kontrowersji, z radością dajemy Panu Kamilowi Durczokowi możliwość robienia tego w naszej restauracji – informuje Robert Lis.”

    Link:

    http://mediarun.enewsletter.pl/k.php?k=0eb8dcc048ce7&u=013&l=1b4xj

Skomentuj.