Od 3 dni testuję Gears z Gmailem. Fajnie to działa, pomysł ciekawy.
Plusy: zawsze mamy dostęp do poczty, emulacja w przeglądarce
Minusy: czasem mi rozłącza połączenie z serwerem, (wchodzi na tryb offline), ze względów bezpieczeństwa synchronizacje robić tylko na komputerach do których ma się 100% dostęp, pliki zapisują się w x:/documents&settings/ustawienia lokalne/dane aplikacji/mozilla/firefox/profiles/ (część z nich nie jest skompresowana w bazie sqlite), nie można ustalić zakresu dat synchronizacji (ściąga mi 4gb danych zajmując miejsce załącznikami na dysku), nie można ustalić co ma być synchronizowane.
Gears naprawdę ściąga całą naszą skrzynkę na dysk twardy!? W takim razie to ja już wolę Thunderbirda do trzymania e-maili off-line, gdzie można pominąć pamięciożerne załączniki.
@zajc w moim wypadku to jakieś 6 miesięcy wstecz. jak odpaliłem w offline gmaila wszystkie załączniki uruchamiały się. myślę że w kolejnych wersjach gears będzie mozliwość ustalenia co ma być ściągane i jaki zakres dat. ew. jakąś komende może da się wydać ale ja o nich jeszcze nie słyszalem
Dobiera jakos sprytnie, by pobierac wszystkie maile z danego labela i zadne z innego.
Lebsko nie pobralo mi np. maili z grup dyskusyjnych, mniej lebsko ominelo te z labelem Prywatne…