Calisia Kalisz, dawniej Augusto Kalisz, Grześki Kalisz oraz Winiary Kalisz. To przykład drużyny którą można zniszczyć w zaledwie jeden sezon. Jak zwykle poszło o pieniądze. Jeszcze do niedawno kaliska drużyna zgarniała najwyższe trofea, dziś to tylko jedna z tych drużyn które kwalifikują się do spadku z ligi (10 miejsce w tabeli).
Z powodu braku sponorów a co za tym idzie pieniędzy, z Kalisza odeszły min. takie zawodniczki – Anna Barańska, Eleonora Dziękiewicz, Milada Spalova, Helena Horka, czy Brazylijka Fernanda Cassia de Oliveira. Calisii nie trenuje już także Igor Prielożny. Zastąpił go Mariusz Pieczonka.
To nie pierwsze kłopoty mojego zespołu z rodzinnego miasta. Po wielkich sukcesach Augusto Kalisz pod koniec lat 90. (patrz medale i puchary na fot. wyżej) nastąpiło załamanie finansowe i klub został bez sponsora. W 2000 r. do rozgrywek ligowych została wystawiona ekipa złożona z młodziutkich siatkarek plus kilka doświadczonych. Nie szło jej najlepiej, musiała nawet zagrać w barażach o pozostanie w ekstraklasie, które wtedy wygrała z AZS Opole.
Aktualnie sytuacja wygląda prawie że identycznie. Wróżę powtórkę z historii. Kolejny przegrany mecz i kolejne rozczarowanie. Już nawet kibiców nie ma tyle co kiedyś. Cóż – jedyne co, to zdjęcia ładnie wychodzą na nowo pobudowanej hali.