A to dobre…
Pewien Szkot, Robert McMath otworzył w Naples w stanie Nowy York "muzeum produktu", gdzie ocalił przed zapomnieniem niektóre z takich nieudanych pomysłów:
-
jogurtowy szampon -
bogaty w witaminy cukierek słodowy GORILLA BALLS -
dezodorant w tabletkach NULLO -
jajeczna kawa NORTHWOODS -
MALE CHAUVINIST – "okropnie arogancki" płyn po goleniu -
Procter & Gamble wprowadził na rynek PRINGLE POTATO CHIPS o fatalnej reklamie: "w chipsach Pringle znajdziesz odwodnione ziemniaki, mono- i diglicerydy, kwas askorbinowy i butylowany hydroksy-anisol"
Nie dziwie się, że ludzie tego nie łykneli… Sam bym się bał.
E tam, tabletkowy dezodorant fajna sprawa, tylko czy by dzialal jak trzeba;P
nie ma to jak tysięczny wpis..
@alvarus a jest tysięczny?? nawet nie wiedziałem