Mowie sobie „a co mi tam, miec 15 zl w kieszeni a nie miec – jade”. Zalapalem sie na darmowy transport na trasie Poznan – Kalisz. Poczatkowo mialem tylko wsiasc do autobusu przy MTP. Skonczylo sie na tym, ze przy okazji dostalem darmowa wejsciowke na targi energetyczne na Miedzynarodowych Targach Poznanskich o wartosci 40zl oraz wkrecilem sie na darmowy bankiet/obiad do restauracji. Podali przystawki i wymieklem – myslac ze to juz koniec, bylem pelny. Nalesniki zawijane z farszem, smazone na patelni, z fantastycznym sosem, zurek staropolski, zeberka i zakaski miesne (taca mies), dodatkowo napoje, kawa i browar – takie oto menu.
We wszystkim najfajniejsze jest to, ze oszczednosc 15zl przerodzila sie hipotetycznie w zarobek. Dodatkowo podroz trwajaca 2 godziny trwala 6.
Nie lada przygoda. Kolejny przejaw wewnetrznego „luzowania„. Szczegolnie ze dzis rozpoczela sie sesja. Tutaj pewnie niektorzy sie zalamia, ale pierwszy dzien sesji w moim wypadku to ostatni dzien tegoz milego okresu w zyciu kazdego studenta. Nie liczac potencjalnych poprawek pracy i obrony mozna wlasciwie powiedziec – „Don’t give up – sa WAKACJE!„
Wniosek: Let’s fuck
W końcu wrócił stary nie-marudzący koval :).
Wprost jestem pod wrażeniem Twojego sposobu na spędzenie czasu. ;
D Smacznie było.. ;)@wh1t3en obiecuje ze juz nie bede
jak nie zaczniesz cenzurować opisów żarcia to Ci osobiście przyjade do poznania i Ci zęby wybije ;p (joke joke ;p)