Ostatnio zastanawiam się intensywnie nad tym co jest gorsze – mówić i nie być zrozumianym, czy słuchać i nie rozumieć?
To pierwsze, z drugim zawsze jest taka opcja, że może Ciebie serdecznie walić to czy rozumiesz czy nie.
To drugie, chociaż pierwsze bardzo utrudnia życie, to to drugie bardzo je systematyzuje 😀
A jeszcze gorzej jest mówić o tym czego się nie rozumie 😉
mówić i nie być słuchanym;) już nie przesadzaj i nie rób scen z tym zrozumieniem:P
w obu przypadkach można źle interpretować. gorsze to właśnie źle interpretować i nie mieć o tym pojęcia;)