BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Krótkie spostrzeżenie Europejczyka

Dobrym chwytem marketingowym w stosunkach z ludźmi z Ameryki (USA, Canada te klimaty) jest mówienie „jestem z Europy”, niż „jestem z Polski”. Nie chodzi tu o przedstawianie się za kogoś kim się nie jest. Ale Amerykanie myślą, że to co europejskie jest lepsze. Wiec takie podejście jest dobre. Skraca drogę i myślę, że daje pozytywny feedback.

4 komentarze

  1. Koval śmiem twierdzić że Tobie się po prostu nudzi 😀

  2. zapisuje tylko myśli które mi przychodzą gdy uczę się zarządzania marką 🙂

  3. W Niemczech za to zamiast powiedzieć, że jest się z Polski (złodzieje i awanturnicy) lepiej mówić, że pochodzi się z Oberschlesien, czyli Górnego Śląska. Oczywiście trzeba mieć najpierw do tego podstawy 🙂 Dla nich jest to zupełnie inny naród.

  4. Bo to jest zupełnie inny naród…

Skomentuj.