BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

I Zjazd Rodowy 1/2 mojej rodziny

Aribert wyjechał ze swoimi rodzicami do Berlina jeszcze w latach 30 XX wieku. Po polsku nie mówi, ale o swoich korzeniach nigdy nie zapomniał. Z duma nosi nazwisko Machowicz, bo jak opowiadał w czasie zjazdu – członkowie jego rodziny nigdy nie dali sie zawładnąć ideologii faszystowskiej i jak inni w Polsce ginęli za swoje przekonania. Przyjechał do kraju na kaliskie Zawodzie (dzielnica, z której i ja pochodzę), aby dołączyć gałąź swoich najbliższych do drzewa genealogicznego. Moc jego korzeni symbolizuje pokazano na banerze przygotowanym specjalnie z okazji rodzinnego święta. Zawisł on w kościółku św. Wojciecha. (…)


img

Genealogiczne badania przed kilkoma laty rozpoczęła kaliska gałąź rodziny, dobrze znana z wielu przedsięwzięć, o których głośno w Kaliszu. Władysław ojciec i Mieczysław, syn – rymarze z Zawodzia – sa twórcami słowiańskiej lodzi św. Wojciecha „Calisia”. Statek od 3 sezonów pływa po Prośnie. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy dojrzewała myśl o tworzeniu lodzi, Machowiczowie udali sie po raz pierwszy do Wloclawka, aby przejrzeć diecezjalne księgi metrykalne (do 1992r Kalisz należał do diecezji we Włocławku). Tam tez prędzej czy później trafiają ci, co szukają swoich korzeni.

W księgach parafialnych kolegiaty bazyliki św. Jozefa, udalo sie dotychczas odnalezc najstarszy slad. Dotyczy on Henryka Machowicza, który w 1661 r. został wpisany, jako chrzestny.

Zawodzie, Stare Miasto, Rajskow i Tyniec – to kaliskie dzielnice zamieszkane tradycyjnie przez Machowiczów. W Raskowie mieszka pradziad Jozef, urodzony w 1834r. Który wspólnie z zona Katarzyna z domu Kisiurska dochował sie 12 dzieci (11 synów i 1 córka). Mówiono ze Jozef ma chałupę 12 apostołów.

Opowieści o dwunastce dały początek rodzinnemu ruszeniu. Hipolit, Ludwik, Franek… Wymienia Władysław i o każdym ze swoich wujów cos dodaje. Tak mu sie w głowie utrwaliły opowieści ojca o rodzinie ze rozpisał synowi Mietkowi gałąź rodziny.

Mietek jest znanym pasjonatem tradycji, toteż zapisków ojca i zebranych historii. Z dotychczasowych badan wynika ze każda osoba nosząca nazwisko Machowicz należy do tego samego rodu. Jego jeden mocny odłam siedzi od wieków w Kaliszu i ziemi kaliskiej., Drugi na poludniowo-wschodnim. Oba rośna z przeświadczeniem ze ich potomkowie pochodzą ze wschodu. Skąd – niewiadomo. Na zjazd przyjechali z Pomorza, Śląska, Francji i Niemiec.

Wszyscy odnaleźli sie przez stronę internetowa. W sumie w Kaliszu stawiło się sie 157 osób z 34 miejscowości. Uczestnicy ufundowali kapliczkę Chrystusa Frasobliwego na Zawodziu, która z pewnością zostanie pamiątką po I Zjeździe Rodu Machowiczów.

Dlaczego o tym pisze? Ano, dlatego, ze mojej babci (tez uczestniczyła w zjeździe) matka, (czyli moja prababcia) była z rodu Machowiczów, wiec w pewnej części dotyczy mnie także. Szczególnie, ze polowa mojej rodziny to wlasnie Machowicze.

5 komentarzy

  1. Machowiczów jest 157, a Ty napisałeś, że to połowa Twojej rodziny. WoW.
    Przyznam, że szukałem Cię na zdjęciu, ale lipa, bo doczytałem później, że to nie Twój zjazd. 🙁

  2. Trudno policzyć ile jest osób na tym zdjęciu. Odnajdywanie swoich korzeni to dość ciekawa i długotrwała praca. Moja babcia ma taką księgę od swojej babci kiedy rodzi się nowy członek rodziny to szybko go wpisuje i tak od kilkunastu lat powstaje album mojej rodziny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

  3. No i jest i Tadeucio :uklon

  4. @jouki chodzilo o to ze 50% mojej rodziny najblizszej nalezy do tego rodu, a nie ze 50% wszystkich machowiczow to moja rodzina aczkolwiek z kazdym z nich jestem w jakim stam stopniu bardziej lub mniej spokrewniony ze wzgledu na moja babcie

  5. Hmmmmm ja też tu jestem

Skomentuj.