BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Jak zwykle ludzie nie wierzą w GUS

Po kręglach przechadzam się po Starym Rynku, w każdej restauracji:

Kucharza zatrudnię.

A na Onecie czytam, że bezrobocie spadło w okresie od kwietnia 2006 do końca maja 2007 o 5,5%, z czego najwięcej w moim województwie wielkopolskim o niecałe 7,5%.

Szkoda jedynie, że spadło ono głównie wśród osób nie specjalistów, wśród „tańszej” siły roboczej jak kucharze, robotnicy fizyczni, budowlańcy, sprzedawcy, pracownicy produkcji itd.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ludzie jak zwykle nie wierzą liczbom, które mówią same za siebie, nie dostrzegają tego, co się dzieje w naszej gospodarce, wolą sobie jak zwykle ponarzekać i wkręcać sobie bajkę, że to wszystko przez tych, którzy wyjechali. Jak widać pojęcie ludzi o podstawach funkcjonowania państw pod względem ekonomicznym jest znikome i lepiej (łatwiej) się interesować lustracją niż zjawiskami mającymi bezpośredni wpływ na życie. Stwierdzam, że 5,5 % to jest jakieś 116 tysięcy bezrobotnych, nie sądzę aby tylu wyjechało, nie sądzę by wyjechali właśnie ci zarejestrowani bezrobotni. Struktura wyjeżdżających jest nieco inna, są to przeważnie młodzi ludzi, znający język i mający jakieś tam wykształcenie, przede wszystkim osoby odważne. Nie wyjeżdżają stare lenie, którym się robić nie chce, a ja przyjmuje ich, jako 1/3 tych, co są zarejestrowani (tzw. bezrobocie naturalne). Z nich nic już nie będzie, bo nie są gotowi podjąć pierwszej pracy za płacę minimalną, wolą brać zasiłek, bo przynajmniej siedzą w domu lub żebrać na ulicy, prowokując mnie, abym dał jakiś grosz. Nie ma chuja – nie daje nigdy.

Sean Paul Ft Rihanna – Break It Off

Wniosek: Do roboty jak się chce żreć.

17 komentarzy

  1. „zjawiskami mającymi bezpośredni wpływ na życie”
    myślałem, że je jakoś tutaj przedstawisz..

  2. no na przykład automatyczne stabilizatory gospodarki… wystarczy na początek… @alvarus szczerze mówiąc dziś mi się nie chce. musze powtórzyć materiał na rachunkowość i ręka mnie też bol po kręglach, więc stwierdziłem że nie warto, i tak się tym nikt nie interesuje, pisać dla siebie nie będe 😛

  3. szkoda.. bo chcialbym sie dowiedzieć skąd w tak pręznym wojewodztwie jest popyt na „tania” sile robocza…

  4. @alvarus przypisczam że przez to, że głównie Poznań to napędza, w końcu w obojętnie jakim kierunku pojedziesz coś nowego budują… jak do tej pory nadal jest więcej ofert na tanich pracowników niż specialistów

  5. chyba jeszcze nie, czekają na ostatnią chwilę, zresztą w P=ń stadion już prawie jest gotowy

  6. Podpisuję się wszystkimi kończynami. IMHO ludzi, którzy są na permanentnym bezrobociu i nawet nie szukają pracy, należałoby kopnąć w dupska.

  7. @sisi „rencami i nogami” ich kopnąć

  8. bo sie nauczyli z czasow komuny.. c„zy sie stoi czy sie leży..”

  9. Ale moment, moment – weszliśmy do Unii, to czego tu się spodziewać? Te nieroby nic mogłyby nic robić i tak byśmy mieli wzrost gospodarczy… :/

  10. @riddle no tak… bo makroekonomia przy ich istnieniu zakłada wzrost… po prostu to bezrobocie naturalne zwane dalej otocznie nieróbstwem… a ze weszlismy do UE to wiadomo pobudziło wzrost jeszcze bardziej, nic dziwnego

  11. Też nigdy nie daję. Prawdopodobieństwo, że nie pomogę komuś potrzebującemu jest mniejsze niż prawdopodobieństwo, że dam się zrobić w bambuko i dam na wino.
    Kiedyś pamiętam ta sama cyganka/rumunka, z tym samym przerośniętym dzieckiem na rękach (silna musiała być i najedzona skoro dźwigała tego warchlaka) żebrała co czwartek o tej samej godzinie w tym samym tramwaju. Jakby kurde rozpisany miała cały tydzień.

  12. Prawda leży jak zwykle po środku …mniej więcej połowa wyłączeń z ewidencji osób bezrobotnych jest z powodu podjęcia pracy, co cieszy, a druga z powodu niezgłoszenia na termin – to osoby, które nie odebrały listownie wezwań na proponowaną im ofertę pracy. Po 3 m-cach „ kary „ za niezgłoszenie się w wyznaczonym terminie przychodzą ponownie się zarejestrować oświadczając, że nie mogli się zgłosić ponieważ przebywali w tym czasie za granicą …

  13. a co z bezrobotnymi mającymi dzieci i szukającymi pracy?kiedy przychodą na rozmowe i sie dowiaduja ze nie ma dla nich posady poniewaz przeszkoda sa „dzieci”??

  14. bezrobocie to fikcja, a na wsi to absurd, propaganda polityczna

  15. na wsi to bezrobocie ukryte jest..

  16. mój brat….. jak szukał pracy…. to miał zawsze zbyt wysokie,albo zbyt niskie wykształcenie 😀 w końcu w wojsku miał odpowiednie…… po ponad półrocznym czekaniu na łaskawą odpowiedź….

Skomentuj.