To taka bajka nad jeziorem Galve. Stoi na wyspie. Dumnie od przeszło kilkuset lat. Taki mały, litewski Malbork. Obok serwują tatarskie kibiny z jagnięciny i pyszny – lekko o baranim zapachu rosół. Po wodzie pływają jachty i stateczki z brodatymi kapitanami. Nad głowami latają wycieczkowe…