Na polecenie banku musiałem pozbyć się jednej z kart. Rzekomo „zostały przechwycone dane podczas transakcji internetowej„. Jak widać takie cuda i w Polsce (która nie jest państwem zagrożonym ryzykiem nieautoryzowanych transakcji bankowych). Jak mus to mus. Teraz to już tylko kilka kawałków bezwartościowego plastiku. A niby te firmy #1 #2 gwarantują bezpieczeństwo. Hm…
Skąd bank miał informację o przechwyceniu danych? Zgłosili sprawę na policję, czy tylko kazali Ci pociąć kartę i zapomnieć o sprawie?
Dlatego właśnie w miarę możliwości w internetach dobrze jest korzystać z karty prepaid. Na przykład BZ WBK takie oferuje. Dodatkowo są one anonimowe (o ile aktywuje się w bankomacie, a nie przez internet). Karta nie jest przywiązana do konta, ani użytkownika. W najgorszym wypadku możemy stracić tylko środki wcześniej przelane na kartę.
Zależy jeszcze do jakich operacji się jej używa, fajnie mieć pewną kwotę, którą można poobracać przez pewien czas nie mając fizycznie środków.
Sam używam prepaida (głównie do zakupu aplikacji i licencji przez sieć) i spełnia dobrze swoją rolę.