BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Prorocze sny

Sen mara, bóg wiara

Śni każdy. Nie każdy pamięta. Podczas snu występują 2 fazy – NREM i REM. Fazy te następują po sobie cyklicznie, w mniej więcej regularnych odstępach czasowych. Ta ostatnia faza związana jest z szybkimi ruchami gałek ocznych i jest odpowiedzialna za marzenia senne które chciałbym opisać.

Najciekawsze w snach które czasami mnie i innym się śnią (nie należę do osób szczególnie aktywnych pod tym względem) jest to, że sen jako marzenie jest symboliczne tylko i wyłącznie dla danej osoby. Zagłębianie się większe w analizę danego czy innego snu na poziomie globalnym nie ma sensu.

Idąc dalej – sen można wykreować samemu. Jestem sam tego przykładem. Werbalizując pewne rzeczy według określonego schematu można w fajny sposób programować sobie własne sny (świadomy sen). Zakładając, że sny są rzeczywiście prorocze, to są one pewną składnicą informacji z których człowiek korzysta na zasadzie opcji wybieranych przez określone sytuacje życiowe. Gdyby do tego dodać sytuacje w których człowiek „podświadomie” dąży do realizacji pewnych celów, to sny mogą być odzwierciedleniem tychże momentów które następują w przyszłości gdy realizujemy podświadome cele. Może to być chęć posiadania pewnej rzeczy, doprowadzenia do zaistnienia określonej sytuacji, czy chwili. Uważam osobiście, że człowiek wie co jest dla niego dobre i wszystko co robi podczas swojego życia jest podporządkowane jego własnemu dobru – to znaczy że takie zachowania w rzeczywistości strachu można spokojnie nazwać zachowaniami egoistycznymi.

Sny są także odzwierciedleniem przeszłych wydarzeń. Mózg zapisuje informacje, które podczas odpoczynku w pewien sposób analizuje, układa. To co nam się śni jest odzwierciedleniem kondycji psychicznej. Zauważyłem swojego czasu, że osobom które przedstawiają swoje sny jako katastroficzne (pesymistycznie) ich nastawienie do życia nie należy do super pozytywnych. Często posiadają w sobie wewnętrzny strach, niepewność wobec przyszłości. Są lękliwe, wrażliwe. I wiem co mówię, chociażby dlatego, że nigdy nie miałem snu negatywnego. Inna sprawa to autointerpretacja snu. Każdy inaczej może dany symbol interpretować. I ta dowolność powoduje tyle nadinterpretacji, niejasności i dosłowności w ich analizowaniu.

Janusz Laskowski – Śnił Mi Się Rodzinny Dom

Wniosek: Sen – co dalej?

4 komentarze

  1. Co dalej? Oczywiście Lucid Dreaming ;).

  2. prawdę napisałeś.

  3. Piotruś! Wracam do tych ziemniaków!!! Gdzieś na forum czytałem, że ktoś to już wypróbował i działa super. A lód – no cóż, to tak jak z jajkami na twardo – ma zadanie takie, żeby schłodzić pyrę tylko z wierzchu 🙂
    A propos posta: ja nie pamietam swoich snów! Niestety!

  4. Co do pamięci snów: wystarczy przed snem wmówić sobie, że gdy się obudzisz będziesz pamiętać co Ci się śniło. Taka mantra na 5 min. przed snem: „Gdy się obudzę, będę pamiętał co mi się śniło”, lub coś w tym stylu i już pamiętasz sny ;). Serio.

Skomentuj.