Nad Poznaniem pogoda nie może się zdecydować.
11:00 – wiosenna pogoda, ciepło, 8 C
11:30 – grad
11:45 – deszcz
11:55 – śnieg, płatki śniegu wielkości nakrętek od soku Kubuś. Pierwszy raz coś takiego widzę.
Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.
ano-akurat wyszedlem cos przed 11:30 i wrocilem przemoczony;]
Koval dokładnie a na dodatek uzupełnię ci wpis:
8:00 – Chmurki, ale bez wiatru
9:30 – Mżawka, chłodny wiatr
10:30 – 11:00 Piękna wiosenna pogoda!
A najgorsze jest to, że ja w deszcze byłem na dworze, a w pogodne chwile na zajęciach w budynku!! :[
Olsztyn podobnie, teraz świeci słońce ale już chmury się zbierają, rano (8) świeciło słońce ale już o 11 padał śnieg, a potem znów słońce. Nieźle ;d
Piotruś a w tle anomalia takoż tj o Kaziu M spiewa BC; pozdr
u mnie też dziś było wszystko – deszcz, słońce, granatowo-szare niebo, śnieżyca z gradobiciem, słońce, deszcz etc. etc….
a propos – fajny masz widok z okna;)
Globalne ocieplenie atakuje. U mnie tak wczoraj uderzyło, że 3cm śniegu spadło.
Całe szczęście, że ten gówniany śnieg już przeszedł i nie będzie tyle nienawidzonego przeze mnie błota 😉
na szczęście od razu stopniało. mnie też błoto wkurza, szczególnie jak od tego mi się robią białe buty od soli (jak sypią)
W Kaliszu działo się to samo no może bez tych kubusiowych płatków śniegu…
Łódź mniej więcej to samo… Tylko mi porównanie do nakrętek od Kubusia nie przyszłoby do głowy… 😉
PS. Zafascynowała mnie opcja podglądu komentarza w czasie pisania, teraz będę się męczyć, jak ją u siebie zainstalować… ;P
W Łodzi to samo, choć nie mogłem sprawdzić dokładnych rozmiarów płatku śniegu (;
@agnieszka
w head wstawiasz
<script type="text/javascript" src="/files/textile.js"></script>tam gdzie mają być przyciski dajesz:
<script type="text/javascript">edToolbar('commbody')</script>a tam gdzie ma być podgląd
@<p id=„previewcomment”>
</p>@
i chyba to wszystko
Koval rozwaliłeś mnie tym filmikiem, a w szczególności piosenką w tle „Isabell” 😀
Najśmieszniejsze jest to, że u mnie w Gdańsku było całkiem podobnie.
taaa… kurde… rano dostałam gradem po głowie, a teraz śnieżyca taka, jakiej by się głęboki luty w wielki mróz nie powstydził…