BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Za duża dupa na krzesła z Ikei

Nie no kurde to przeginka. Jak tak dalej pójdzie to nie będę miał na czym siedzieć przed komputerem. Chyba będę zmuszony leżeć (o jak dobrze, że jest klawiatura i mysz bezprzewodowa). Dokładnie to chodzi o to, że w tym tygodniu popsuło się 2 krzesło obrotowe.

Rada na przyszłość: Nie kupować krzeseł z Ikei. Przynajmniej tych obrotowych i tych „tańszych” jednocześnie. Jednym słowem moja diagnoza brzmi – puściły nity i nerwy…

24 komentarze

  1. Ja polecam takie składane krzesełka. Dobre, można wszędzie postawić, a są wygodne.

  2. @cimlik też właśnie o nich myślałem i nie są wcale drogie.

  3. Fakt, są na pewno tańsze od obrotowych. Ja mam w domu 3 rozkładane i służą dobrze.

  4. Wszystko co z tej firmy nie nadaje sie do dłuższej eksploatacji. Nie wiem skąd w Polsce fenomen IKEI, ale w Skandynawii to zwykły tani market, a nie renomowana firma meblowa (porównanie jak galerii handlowej do Lidl’a). To nie jest sprzęt na lata. Opinia nie klienta, ale fachowca z branży. Weźcie to pod uwagę zanim coś jeszcze tam kupicie. 🙂

  5. Skomentuję to krótko, szyderczo a zarazem dosadnie…
    w ikei są meble szwedzkie obliczone na piękne, zgrabne i jędrne dupcie chudych szwedek…
    a nie na grube polskie dupy studentów-nierobów (nie bierz tego do siebie -ja tez jestem nierob)

  6. Albo krzesła słabe albo użytkownik za ciężki:D

  7. Ja również mam opinię eksperta siedzącego w meblach od lat. I Ikea to marny produkt za czasem wcale nie marne pieniądze. Wniosek: nie opłaca się.

  8. hah, mnie przed chwilą w krześle ‘coś strzeliło’ 😀 mam nadzieję, że jeszcze pożyje, bo w abrze byłem i wszystkie krzesła nadają się dla dzieci do 13. roku życia, a ja chce siedzieć, ludzie! 😀

  9. Krzesło to jeszcze nic… Znajomy Kupił łóżko w ikei i rano obudził się na podłodze, bo pękło na pół w ciągu nocy ;]
    Nie mam w domu ani jednego sprzętu z tego sklepu. Wystarczyło, że weszłam i spojrzałam na wykonanie i takosamość wszystkich proponowanych produktów.
    Ikea? Nie, dziękuję.

    A krzesło polecam takie:

    http://www.centrumkrzesel.pl/Obrazy/yinne/szkola/37-48-41-49-9/Iso_d.jpg

    Wygodne i nie rozpada się. Nie ma co prawda podłokietników, ale za to można się dowolnie rozsiąść 😉

  10. @anoriell takie jak wskazujesz albo takie składane, tez są dobre. a mnie się najbardziej marzy takie skórzane, wielkie, obrotowe niczym u prezesa 😀 za 500zł się kupi… ale komu nie szkoda na to kasy…

  11. ja kupiłem ostatnio komodę, dali klej w worku 😀 kleiłem, skleiłem wszystko, jak ma być. dobra, myśle, ma grać. wrzuciłem papiery, dokumenty, zamknąłem. za parę godzin chcę wyciągnąć szufladę, a zostaje mi tylko przednia ścianka w ręce. jeszcze raz polałem klejem, to samo. dopiero taki wielki zółty glut z tuby pomógł, tylko na jak długo.

  12. @tomek dali klej? ale żenada. to już przesada. to nie lepiej było dorzucić trochę i kupić już gotową? chociażby jakieś bodzio komode itp… a robiłem ostatnio analize rynku mebli na strategiczne. wyszło czekej czekej… mam na pendrive chyba jeszcze. tutaj masz wykres: http://www.moksio.republika.pl/blog/mapa_mebli_wykres.doc

    widać że się trochę pomyliłem

  13. nie widziałem jeszcze gotowych mebli 😀 ale wszystkie komody skręcałem i kurna, 5 lat już ma jedna (ciężko było, mały byłem:D) i gra wszystko. coraz to większy bubel robią 😕

  14. Anoriell na takim krzesełku to bym nie wysiedział 8 godzin w pracy.
    Jak już miałbym coś naprawdę dobrego polecać to byłby to projekt z 1956 roku. Fotel produkowany do dziś. Nic lepszego nie widziałem.
    http://www.architonic.com/1003347
    Kiedyś sobie kupie 😀

  15. moje już się rozsypuje, jak tak dalej pójdzie, będę siedział na taborecie z kuchni ;]

  16. bardzo możliwe że oszczędzają, idą wynikiem finansowym tylko. ostatnio przecież zwracała ikea kasę za wazony w których dno odpadało. oo tutaj kolejny przykład, tym razem nie meblarski ale też ikea http://www.ikea.com/ms/pl_PL/about_ikea/press_room/press_release/national/20070510_sledzie.html

    @clou ciekawe ile takie „coś” kosztuje. bo pewnie się cenią. ale wygląda na wygodne

    @tomek taboret tudzież ryczka odpada. musi mieć oparcie

  17. wiem, dlatego w moich wypowiedziac można wyczuć desperację i strach przed jutrem, czy coś 😮

  18. @Clou Ja na takim siedzę po 10 w domu. Ale jestem na tyle mała, że mieszczę się na nim cała (Tak, tak, nie stosuję ŻADNEJ ze zdrowych dla kręgosłupa postaw, w których to kolana są poniżej bioder ;] ), więc może to dlatego, jest dla mnie takie wygodne.

  19. @tomek a mówią „czeka nas lepsze jutro”… tiaaa ciekawe, jak siedzieć nie będzie na czym, a szafa z ciuchami będzie wyglądała tak, że będzie rurka wmontowana między dwoma ścianami…

    to znak chyba że przez duże masowe sklepy się cofamy

  20. Cena to 18709.70 PLN hmm nie wiedziałem, że aż tyle.
    Myśle że dobry stolarz by to wykonał za jakieś 2, 3 tys zł.

  21. u niektórych już się to widuje, więc ‘jutro jest tu już dziś’? strach, strach, a kiedyś, żeby kupić meblościankę, czy wersalkę, jeździło się po całym mieście i okolicach

  22. @clou niezła, chyba sobie nie kupie… nawet u stolarza

    @tomek haha wersalki, dzieciństwo mi się przypomina, wielkie, te spręzyny. to były czasy. po 5 można było spać 😀

  23. Zapraszam na moją stronę o krzesłach http://www.krzesla-stoly.pl

    Pozdrawiam

  24. Figę tam za duża, wszędzie się zmieścisz jeśli spróbujesz.

Skomentuj.