BIO
Jestem poszukiwaczem prawdy. Spaceruję tam i z powrotem i poszukuję prawdziwej prawdy. Kontempluję życie. Fotografuję. Podróżuje. Zadaję pytania. Robię to co lubię i jestem wolnym człowiekiem.
ARCHIWUM

Wszystkie prawdy, które wam tutaj wyłożę, są bezwstydnymi kłamstwami.

Zarabiamy więcej?

Główny Urząd statystyczny opublikował wczoraj wyniki badania
przeciętnego wynagrodzenia. Badania pokazują, że zatrudnienie
wzrosło w porównaniu z sierpniem o 0,3% a w skali roku to 3,5%.
Wydaje się, że nasza gospodarka rozwija się coraz szybciej i także
jest większe zapotrzebowanie na pracowników. Następuje wzrost płac.
W porównaniu z 2005 rokiem płace wzrosły o ponad 230 zł i wynoszą
teraz 2611 zł. Jak to ma się do rzeczywistości. Wzrost płac po
części można zaobserwować w większych miastach. Część ludzi jeszcze
rok temu była skłonna pracować za 4zł/h. Dziś w Poznaniu trudno
znaleźć takiego pracownika. Studenci często podejmują pracę powyżej
5 zł. Za 6zł a nawet już za 7.

ROK Zarobki ROK Zarobki ROK Zarobki ROK Zarobki
1950 551 1964 1 816 1978 4 887 1992 2 935 000
1951 599 1965 1 867 1979 5 327 1993 3 995 000
1952 652 1966 1 934 1980 6 040 1994 5 328 000
1953 920 1967 2 016 1981 7 689 1995 702,62
1954 975 1968 2 106 1982 11 631 1996 873,00
1955 1008 1969 2 174 1983 14 475 1997 1 061,93
1956 1118 1970 2 235 1984 16 838 1998 1 239,49
1957 1279 1971 2 358 1985 20 005 1999 1 706,74
1958 1348 1972 2 509 1986 24 095 2000 1 923,81
1959 1453 1973 2 798 1987 29 184 2001 2 061,85
1960 1560 1974 3 185 1988 53 090 2002 2 133,21
1961 1625 1975 3 913 1989 206 758 2003 2 201,47
1962 1680 1976 4 281 1990 1 029 637 2004 2 289,57
1963 1763 1977 4 596 1991 1 770 000 2005 2 380,29

Także główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga twierdzi podobnie.
Z jednej strony, znaczny wzrost popytu na pracę i równoczesne
obniżenie tempa wzrostu podaży pracy mogą wpływać na zwiększenie
presji na wzrost wynagrodzeń i należy oczekiwać, że w 2007 r. tempo
zwyżki jednostkowych kosztów pracy w gospodarce wzrośnie w
porównaniu z 2006 r. Więc jestem dobrej myśli. Może wreście ludzie
będą nagradzani za swoją pracę sprawiedliwie i prędzej czy później
zarobki będą już na “jakimś” konkretnym europejskim poziomie. W
Anglii w 2005 roku statystyczna angielska rodzina zarabiała 1249
euro, co w przeliczeniu pa aktualnym kursie daje nam 4846zł. Jest
to wynik oczywiście zwykłej, przeciętnej angielskiej rodziny.
Średnie wynagrodzenie na wyspach wynosi 2394 euro. Jeżeli weźmiemy
pod uwagę to, że Polska ma podobny wynik (w złotówkach) to w tym
samym czasie gdy robotnik w Polsce zarabia 1zł, Anglik zarabia 1
euro.

3 komentarze

  1. Nie ma to jak statystyki 😀

  2. "płace wzrosły o ponad 230 zł i wynoszą teraz 2611 zł." to są dane brutto, czy netto?

  3. @miedziany kulek

    GUS w opisie badań napisał, iż są to dane brutto. tak wnioskuję, bo przy danych tabe;arycznych nie podają takiej informacji

Skomentuj.